2002 - Radom, ul. Chrobrego. Linia 50 łączyła market Hypernova na Żółkiewskiego z centrum miasta (plac Kazimierza), przetarg na jej obsługę wygrało PKS oferując nowego gniota. Do momentu jego dostawy linię obsługiwał zielony Jelcz L100I, później czasem też się zdarzały ciekawostki, np. nowa H9-tka.
14 października 2004 - Radom, Os. Gołębiów II. Mały Autosanik, który wcześniej zwiedził kawał Polski jako demobus, został kupiony przez PKS Radom po wygraniu przetargu na obsługę linii nocnej 101 w 2002 roku. Tak więc #302 w dzień szlajał się po jakichś wioskach, a po 23:00 grzecznie wyjeżdżał jako miejski autobus, nawet z poprawnie ustawionymi wyświetlaczami, na trasę 101, będącą odzwierciedleniem dziennej "siódemki" (Os. Południe - Dw. PKP - Os. Michałów). Taka sielanka trwała z małymi przerwami (bo niestety zdarzyło się kilka razy, że pasażerowie w odzieży sportowej porządnie podniszczyli maleństwo gołymi rękami lub za pomocą różnych przedmiotów, a wtedy przez kilka dni korzystający ze 101 raczyli się Zemunami albo nowymi H9-tkami) do 1 stycznia 2004, kiedy stwierdzono, że taki mały Autosanik powinien chodzić spać zaraz po wieczorynce, a nie szukać guza w środku nocy na Michałowie i zlikiwidowano 101, w zamian wydłużając kursowanie linii 7 i 9. Kilka razy też zdarzyło się #302 pojawić na linii 50, raz - na dwa czy trzy dni - gdy podstępny i nikczemny Jelcz M121 się zepsuł, drugim razem - 1 listopada 2004, gdy Jelcz był zajęty poważniejszą robotą (linia cmentarna 15BIS) i nie chciał, żeby mu Hypernova zawracała głowę swoimi klientami. Awarie Jelcza #301 zdarzały się dosyć często, ale wówczas wyjeżdżały z rezerwy nowe Autosany H9-21. Chyba kiedyś wydłubię sobie oczy i odgryzę ręce za to, że 2 razy jechałem taką rezerwową H9-tką na 50 i nie miałem aparatu!
16 sierpnia 2004 - Radom, ul. Struga, Witamina.
Linii 50 zostało już tylko pięć dni życia. Od lutego kerfur rezygnuje z jej utrzymywania. Czy będzie coś w zamian jeszcze nie wiadomo.